Teraz jest 25 kwi 2024 14:09:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
"Ptasiek" 
Autor Wiadomość
Post "Ptasiek"
Dla mnie czytanie książek zawsze jest lepsze od nawet najlepszej ekranizacji. Ptaśka widziałam jednak 2 razy, ale dopiero za trzecim zobaczyłam w nim rzeczy, których nie widziałam wcześniej. Oglądaliśmy ten film na zajęciach z psychiatrii. Wykładowca co kilka minut wyłączał film i pytał, co zauważyliśmy (oczywiście chodziło o objawy chorób psychicznych), a my siedzieliśmy jak banda głupków, bo nic nie zauważyliśmy... (wtedy zrozumiałam, co znaczy być dobrym psychiatrą). Rozpracowywaliśmy ten film przez 4 godziny (tzn. tyle trwało samo oglądanie), potem robiliśmy jeszcze dokładną analizę bohaterów. Polecam więc z tych powodów (chociaż książka jak dla mnie i tak lepsza).


07 maja 2008 14:57:20
Post 
Kurcze kiedys ogladałem ale nic nie pamietam praktyczie juz.
Wiem ze film sie mnie bardzo podobał , samo to ze ten tytuł utkwił mi w głowie o tym swiadczy bo ogladałem go chyba mając 10 lat. I to był ten jeden raz. W sumie to fajnie bo gdy go dorwe 2 raz to bedzie dla mnie tak jakby nowy , zwłaszcza ze teraz jako dorosła osoba w pełni go zrozumiem, po prostu głebiej. Coz , mam kanały filmowe na których mozna zobaczyc czesto swietne i zarazem mało puszczane w zwykłych stacjach filmy. Licze ze niedługo na ktorymsz nich nadadza ten film. A skoro jest ksiazka bo o tym nie wiedzialem to trzeba bedzie pojsc do biblioteki/ksiegarni i zdobyc ją :D


21 maja 2008 23:08:00
Użytkownik

Dołączył(a): 06 maja 2008 13:33:30
Posty: 34
Lokalizacja: teraz krakĂłw
Post Ptasiek
Ptasiek – książka jako jedna z niewielu Wahortona rozwaliła mnie na części pierwsze .... a film ... Cage (to pewnie minus kolejnych z nim filmów zobaczonych), ale jakoś mi do roli nie pasował ... nie mogę powiedzieć, że nie podołał, bo zagrał nieźle, ale ... sami wiecie 8)
Czytałeś – zobacz i tak warto.

_________________
terry pratchett, sigur ros, nikon, góry - dla nich warto żyć:)


09 cze 2008 18:48:14
Zobacz profil
Post 
Książki nigdy nie czytałam wieć nie mogę porównać.
Film oglądałam bardzo dawno temu. Pamiętam uczucia do dnia dzisiejszego.
Film był zrealizowany tak dobrze iż przez całą akcję odczywałam razem z bohaterem.
Wielokrotnie byłam wściekła za niesprawiedliwe traktowanie bądź obwinianie.

Teraz gdy sobie przypomniałam o tym tytule chyba zaglądnę do wypożyczalni i porównam jakie wrażenia wywrze na mnie po latach :P.


11 cze 2008 12:22:01
Post 
Zobaczyłam film i to zmobilizowało mnie do przeczytania książki. Film genialny. Książka powalająca. Każde ma swój klimat. Prawdopodobnie gdyby kolejność była inna mniej entuzjastycznie oceniałabym film. Oczywiście film ma skróty, uproszczenia, no ale na to nie ma rady. Nastrój i klimat jednak został zachowany doskonale. Zgadzam się z ghostinzionem, faktycznie Cage się kojarzy., ;) ale i tak jest świetny. Generalnie - polecam. Wszystkim. Jako łatwą i zarazem mało komercyjną rozrywkę, z głębią, zmuszającą do dystansu wobec siebie i pogoni za kasą. Super.


02 wrz 2008 21:00:38
Użytkownik

Dołączył(a): 04 lis 2008 17:50:13
Posty: 26
Post 
Miałem niestety okazje obejrzeć wpierw film, w później przeczytać książkę. Niestety, ponieważ gdy przeczytałem te dzieło Whartona( którego cenię mimo kilku wpadek typu: ,, Dom na Sekawanie"), zdałem sobie sprawę z ułomności filmu. Słabe przedstawienie psychiki ptaśka i jego stosunku do ludzi i ptaków - to główne zarzuty kierowane przeze mnie w stosunku do filmu. Brakowało przemyśleń Ptaśka, tworów jego wyobraźni, uczuć i czemu był taki, jakim się stał. No i ten nieszczęsny jednominowy Cage...


05 lis 2008 17:13:21
Zobacz profil
Post 
nie mogę się nie zgodzić z przedmówcą :) Cage to jeden z tych aktorów, których nie potrafię zdzierżyć za to, że co by się nie działo - wyglądają tak samo. film bardzo spłycił postać Ptaśka, a szkoda. niemniej jednak podobał mi się, może dlatego, że gdy lubię jakąś książkę, jego ekranizacja ma u mnie z góry mały plusik :)


30 lis 2008 16:04:43
Użytkownik

Dołączył(a): 08 gru 2008 13:21:42
Posty: 20
Post 
Książka bardzo mi sie podobala...Opowieść o sile marzeń, o ucieczce od ponurego świata i okrucienstwa. Mowi o dorastaniu, przyjaźni.
Napisana szorstkim, czasami wręcz wulgarnym językiem, wzrusza, uczy, bawi... Zachwycilo mnie to ze Wharton z prawdziwą pasją opisuje świat kanarków.. Film? Nawet moze byc. Ale jestem za ksiązka bardziej pewnie dlatego ze przeczytalam ja najpierw a pozniej dopiero zobaczylam film :)


08 gru 2008 15:53:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: