Teraz jest 19 kwi 2024 19:41:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Duma i uprzedzenie 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 04 mar 2008 14:53:51
Posty: 44
Lokalizacja: ÂŚwiat
Post Duma i uprzedzenie
Istnieje chyba ze 4 wersje do tej ksiazki, obejrzalam wszystkie.I musze przyznac ze ta nakrecona z Kyra bardzo zapadla mi w pamieci.Mowi sie ze ksiazki sa lepsze od ekranizacji, w tym sie musze nie zgodzic.Akurat ta powiesc lepiej wyszla na ekranie, z reszta kazdy moze sie przekonac.


04 mar 2008 15:37:58
Zobacz profil
Post 
w żadnym wypadku sie nie zgodzę. Owszem, film jest bardzo malowniczy (celowe nawiazania do XIXwiecznego malarstwa, głównie angielskiego), na plus mu mogę poczytać pewien realizm, ale maniery aktorskie tak Knightley jak i jej wybranka są po prostu irytujące. Największym atutem powieści Austen jest to, że nie są romansami per se, a wątek ów jest tylko przykrywką dla bardzo wnikliwych analiz mentalności ludzkiej: książki te są aktualne do dziś właśnie z tego względu. Film zamienia natomiast tą opowieść w migocący pejzaż sentymentalny. Ładny, uroczy, ale bardziej odnoszący się do emocji niż do rozsądnej oceny sytuacji. A to Austen powiedziała 'szalej i cierp, ale nigdy nie trać głowy'.
Jeżeli już którakolwiek z ekranizacji ma dorównywać pierwowzorowi literackiemu, to prędzej wersja BBC. Co oczywiście nie przeszkadzało mi tydzień oglądać constable'owskich pejzaży w tle Kiefera Sutherlanda czy friedrichowskich z Keirą :)


04 mar 2008 16:11:23
Post 
Cytuj:
Jeżeli już którakolwiek z ekranizacji ma dorównywać pierwowzorowi literackiemu, to prędzej wersja BBC

zgadzam sie w zupełności miniserial z Colinem Firtchem ze wszystkich ekranizacji jest najlepszy ale nic zupełnie nic nie zastąpi języka literackiego Jane Austen


05 mar 2008 1:40:20
Post 
Bardziej od ostatniej ekranizacji podobała mi się poprzednia, lepiej oddawała charakter książki i tamtej epoki.


05 mar 2008 10:14:51
Post 
Cathrine napisał(a):
Bardziej od ostatniej ekranizacji podobała mi się poprzednia, lepiej oddawała charakter książki i tamtej epoki.

to znaczy która?
bo poprzednia przed ostatnia to produkcja Bollywood coś musicalowego tandeta i okropieństwo


05 mar 2008 19:20:39
Post 
Prawda, mi się produkcja z Bollywood całkowicie nie podobała.
Ten mini-serial z lat 90'siątych... niby wszystko pięknie, ale można czytać książkę i ogldąć film jednocześnie,
wszystkie kwestie z powieści są wypowiadane na ekranie linijka po linijce.
A film... to wszystko zależy chyba do stosunku widza odnośnie pani Knightly, jak widzę. Mi się podobało, muzyka piękna,
sceneria urzekająca, a pan Bingley idealnie pasował. :)


05 mar 2008 20:20:56
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 6:58:35
Posty: 63
Post 
A ja stanę w obronie wersji bollywoodzkiej :) Powieść Austen w tym przypadku została wykorzystana tylko w warstwie głównego wątku romantycznego ale dzięki realiom Indii tamtejszej kultury i obyczajów ta historia nabrała nowego blasku. Formuła filmu wynika zaś z tradycji kinematografii indyjskiej będącej spadkobierczynią tradycji przedstawień teatralnych ukształtowanych w historii Indii.

_________________
"...są trzy rzeczy, na które chce się patrzeć nieprzerwanie: ogień, morze i cudza praca."

Władimir Sorokin - Dzień oprycznika


05 mar 2008 20:59:44
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 5:28:30
Posty: 23
Lokalizacja: RacibĂłrz
Post 
Jak najbardziej zgadzam się z opinią alex.key,Jane Austen w żadnym wypadku nie jest autorką romansów,nieprzypadkowo określa się ją mianem "Królowej Angielskiej Prowincji".Dlatego właśnie uważam że bollywoodzka wersja jest...koszmarna,z pięknej powieści zrobiono tandetne romansidło.Za najlepszą uważam ekranizację BBC,tylko ona w pełni oddaje ten typowo angielski klimat powieści Austen.


05 mar 2008 23:56:31
Zobacz profil
Post 
Taaa, chciałam się wypowiedzieć, zarobić jakieś punkty... I co? Cóż mogę rzec - jest tylko jedna i słuszna wersja- właśnie ta BBC. Oglądałam ją wielokrotnie i nawet sceny wstawione "na siłę" idealnie do niej pasują. W przeciwieństwie do idiotycznego śmiechu prześlicznej skądinąd Keiry K. Mieć poczucie humoru, a śmiać się jak idiotka to dwie różne sprawy niestety;/.


08 mar 2008 5:22:17
Post 
selerek napisał(a):
W przeciwieństwie do idiotycznego śmiechu prześlicznej skądinąd Keiry K. Mieć poczucie humoru, a śmiać się jak idiotka to dwie różne sprawy niestety;/.

Cóż, smiała sie tak jak sobie rezyser zazyczył, a poczucie humoru miała takie jak w scenariuszu ;)
Dobrze wspominam ten mini serial, jak z wypiekami na twarzy oglądałam go razem z mama. Dzięki niemu sięgnełam po książkę i chwała mu za to! Natomiast ostatnia ekranizacja jest niezwykle malownicza i czarujaca, choc faktycznie nie oddaje do konca charakteru ksiązki. Co nie przeszkodziło mi kilkakrotnie jej obejrzeć :lol:
Natomiast wresję bollywoodzka staram się wymazac z pamięci... to była chyba raczej parodia? :roll:


13 mar 2008 4:49:35
Post 
Mimo, iż nie przepadam za tego typu literaturą, książkę przeczytałam z przyjemnością i tak zwanym "zapartym tchem". Następnie obejrzałam ekranizację z Keirą - straszne! Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie bohaterów powieści. Keiry nie lubię tak w ogóle a do roli Elżbiety nie pasowała mi zupełnie ze swoją delikatnie mówiąc mało inteligentną miną i wysuniętą dolną szczęką... Ta ekranizacja bardzo mi się nie podobała, nie oglądałam tej starej wersji BBC i coraz bardziej mnie ciągnie, żeby to zmienić.


14 mar 2008 15:53:36
Post 
Dumę i uprzedzenie przeczytałam za namową koleżanki i jestem jej za to dozgonnie wdzięczna bo to kawał dobrej literatury. Oglądałam tylko tę wersję z Keirą Knightley i jestem nią oczarowana! Te smutne oczy Darcy'ego(Matthew Macfadyen)... Ale poza nim są też inne atuty. Malownicze plenery(psute czasami przez stada gęsi, czy przechodzącą świnię) i ciekawe ukazanie życia prowincji, bez sporej dozy poczucia humoru. Kocham ten film.


16 mar 2008 17:55:20
Post 
wersja BBC, moim zdaniem, nie po pobicia! na pewno dlatego, ze lepiej mozna bylo pokazac klimat tamtych czasow i wiele szczegolow niemozliwych do pokazania w 2 h:) polecam wszystkim! ogladalam ten mini-serial juz ze 4 razy:D


17 mar 2008 12:00:45
Użytkownik

Dołączył(a): 28 gru 2007 18:34:23
Posty: 15
Post 
Mam w domu większość ekranizacji książek Jane Austen. Oczywiście najbardziej jestem przywiązana do "Dumy i uprzedzenia"
Faktycznie ekranizacja z Keirą Knightley jest najsympatyczniejsza. Według mnie jednak najlepiej klimat prozy Jane oddaje serial angielski z Colinem Firth z 1995 r. I chyba najstaranniej dopracowany jest jeśli chodzi o stroje, wnętrza i inne szczegóły dotyczące epoki. A jeśli chodzi o mini-seriale, to są zbyt konserwatywne, sztywne i chłodne.


20 mar 2008 22:47:24
Zobacz profil
Post 
Film jest po prostu świetny ( chodzi mi o tą wersję z Keirą) Jest to pełna humoru historia genialnie obsadzona w realiach . Zgodzę sie co do oczu Darcy'ego:) I zakonczenie jest pelne symboliki juz nie móiac o pieknych widokach,..:)


27 mar 2008 9:56:21
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: