Teraz jest 19 kwi 2024 20:22:07




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
Szybkie Czytanie?? 
Autor Wiadomość
Post 
Ja kiedyś uczyłam się tego, koleżanka pozyczyła mi książke, i byłam na kursie, w sumie jak cwiczyłam to nawet mi szło, ale żeby tak szybko czytać to mi się nie udawało. Moze gdybym nie przestawała ćwiczyć, to może bym umiała teraz. Ale... zniechęciło mnie do tego stwierdzenie, że do tego trzeba mieć pewne zdolności, których ja chyba nie posiadam XD


11 mar 2008 23:41:19
Użytkownik

Dołączył(a): 12 mar 2008 12:56:49
Posty: 26
Lokalizacja: PrzemkĂłw
Post 
Szybkie czytanie wymusza skupienie całej uwagi czytającego na sposobie w jaki się ono odbywa i uniemożliwia jednoczesne uruchomienie wyobraźni i wczucie się w klimat i świat książki. Jest to dobra metoda w przypadku chęci szybkiego zapoznania się z treścią jakiegoś tekstu ale na pewno kompletnym niewypałem jeśli chodzi o wyniesienie pozytywnych wrażeń z samego czytania i odbioru książki.


12 mar 2008 13:41:01
Zobacz profil
Post 
Kiedys podcza serfowania po necie wpadl mi w oko program do nauki szybkego czytania .W tej chwili juz nie pamietam co to byl za program. Pisali w streszczeniu ,ze mozna sie dzieki niemu nauczyc czytac z predkoscia 2000 slow na minute ,ale poco to komus to nie wiem.Przeciez nie ma jeszcze a olimpiadach dyscypliny -szybkie czytanie.


13 mar 2008 6:52:06
Post szybkie cyztanie
Moja kumpela poszła na taki kurs w szkole średniej.Ale bez ciągłych ćwiczyć podobno wychodzi się z wprawy.Na pewno przydaje się do nauki.Ale kto czyta książki na wyścigi?Ja wolę się delektować każdą stroną i każdą linijką.


14 mar 2008 20:22:15
Użytkownik

Dołączył(a): 14 mar 2008 7:49:43
Posty: 26
Lokalizacja: Rawicz
Post 
Szybkie czytaniemoim zdaniem zabija całą przyjemność czytania co, jeśli przeczytam książke w około 10 minut co z niej wyniose poznam jej treść ale nie wczuje się w tożsamość bohatera i nie przeniose się do opisywanego świata przeżywająć zarówno dobre jak i złe chwile z bohaterem, co według mnie jest istotną częścią czytania książek.


14 mar 2008 20:27:54
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 mar 2008 12:57:32
Posty: 32
Post 
Moim zdaniem ksiązki czyta sie po to aby przezyc jakąś historie razem z bohaterem i zadajmy sobie teraz pytanie czy bohater przykładowej ksiązki całą swoją przygode przezywa w 10 minut nie i wydaje mi sie ze czytelnik tez powinien czytać podązając pewnym tępem za plecami bohatera czasami szybciej czasami wolniej.


14 mar 2008 22:21:50
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 lut 2008 18:00:18
Posty: 32
Post 
Ja czytam szybko, a przynajmniej się staram, tylko te książki, które są nieco nudnawe albo bardzo mi spieszno, by dowiedzieć się co będzie dalej. Przyznam się, że co prawda zaoszczędzi się czas, ale potem mniej się pamięta - zwłaszcza gdy trzeba przeczytać grube podręczniki akademickie. W większości są tak przeraźliwie nudne, że chciałoby się je mieć jak najszybciej za sobą, ale niestety trzeba czytać powoli, bo inaczej nic się prawie nie zapamięta. Oto dylemat studenta :wink:

Dodano 2008-03-16 14:55:57

Bardzo chciałabym nauczyć się takiego szybkiego czytania, ale brak mi czasu, by się tego uczyć. Miałam już jedną książkę, kupiłam drugą, nawet program komputerowy, ale po prostu brak mi czasu, a może nawet trochę szkoda na systematyczną naukę Sad A tego właśnie trzeba, żeby opanować szybkie czytanie - systematyczności.

EDIT by Chesuli. Nadmiar sprytu szkodzi! Swoje stanowisko w tym teamcie już zaprezentowałaś. Po co w takim razie drugi post - przecież nie zostałaś wywołana do odpowiedzi.
Anyway, żeby nie było: przeniosłem tutaj treść drugiego postu. A za "spryt" nagroda + 1 ostrzeżenia.


15 mar 2008 17:57:09
Zobacz profil
Post 
Ja się tego uczyłem z książki Tony'ego Buzana "podręcznik szybkiego czytania" i to działa!
I wcale nie zatraca się klimatu, ponieważ razem z maksymalną szybkością czytania, rożnie też ta którą czytamy na luzie :)
Wynik: czytałem 5x szybciej, licząc w słowach na minutę przed kursem: 220 a p kursie ponad 1000!
Poza tym można to rozwijać duużo bardziej :) Przydaje się przy nauce i gdy czytamy lektury!
A jak już nie chcecie inwestować w książkę to proszę:
http://www.szybkie-czytanie.com/
http://www.szybkieczytanie.info/
Jakbyście potrzebowali pomocy to piszcie gg:8172177, często jestem na niewidocznym ;)


16 mar 2008 13:59:39
Post 
Szybkie czytanie to fajna rzecz, jeśli chcemy szybko zapoznać się z treścią np. artykułu lub jakiejś obszernej publikacji. To chyba najlepszy przykład zastosowania tej techniki czytania.
Zgadzam się, że zupełnie nie nadaje się do delektowania się ulubioną lekturą.


16 mar 2008 18:35:45
Post 
Ja mam coś takiego że jak chce coś szybko przeczytać to czytam zamiast słowami całymi zdaniami. Oczywiście jak zdanie jest zdanie jest za długie to biorę je fragmentami :). Ale stosuję tę metodę jak chce szybko uzyskać jakąś informacje. Do czytania dla przyjemności raczej się nie sprawdza


16 mar 2008 21:55:39
Post 
To jedna z podstawowych technik szybkiego czytania, wykorzystanie jak najwięcej pola widzenia :)
Po dobrym treningu obejmujemy jednym "przejechaniem" ćwierć strony, to daje wyobrażenie jak szybko można czytać.


17 mar 2008 16:57:03
Post 
Troche korzystalem z programu "akademia szybkiego czytania" (mozna znalezc na emule) ale nie pozwala on przekroczyc jednak pewnej granicy szybkosci. U mnie wynosila ona 450 slow na minute z bardzo dobrym zrozumieniem. Mozna czytac szybciej lecz uwazam ze mija sie to troche z celem i mozna przy tym zgubic klimat ksiazki, bo jednak czytamy je dla wrazen a nie dla czerpania suchych informacji.


18 mar 2008 19:36:07
Post 
Mi udało się przekroczyć 1200 słów na minutę przy zrozumieniu na poziomie 80% (szybkie czytanie) i 500 słów na minutę (czytanie na luzie, z wrażeniami) ze zrozumieniem powyżej 90%.
Nie sądzę aby było to zajęcie tylko dla wybitnych, chyba że każdy kto umie czytać jest wybitny ;) , każdy kto chce nieco rozwinąć swój intelekt może się tego nauczyć, nie trzeba posiadać jakichś specjalnych predyspozycji ;)
Więc jej przydatność jest duża :)

Dodam że przeciętna dla dorosłego człowieka to ok.250 słów na minutę a dla dziecka 150.


19 mar 2008 16:58:10
Użytkownik

Dołączył(a): 21 mar 2008 0:13:38
Posty: 52
Lokalizacja: TarnĂłw
Post 
Czytam dosyć szybko (strona około 30 sekund) i - według mnie - jest to prędkość graniczna dla zachowania równowagi pomiędzy szybkością, zrozumieniem i przyjemnością. Nie powiem jak to robię , bo nie wiem ; tak mam, i już. Szkołę i egzaminy mam już dawno za sobą, więc czytam wyłącznie dla przyjemności. Szybciej (20sekund) czytam w dwóch sytuacjach: książka zrobiła się nieciekawa, czy przewidywalna (a skończyć ją trzeba) i w odwrotnej sytuacji; gdy chcę szybko poznać zakończenie. Wtedy czytam niejako dwa razy: raz dla akcji, a drugi raz (zdecydowanie wolniej) dla języka i szczegółów. Wszelkie próby czynione przez moją córkę, związane z nauką szybkiego czytania (doszła do blisko 2000 słów na minutę), ukazywały to, co już napisałem na końcu pierwszego zdania.

_________________
Zawsze zastanawiam się, czy wstawić gdzieś przecinek. Zastanowienie jest ważne, ale i tak zwykle wstawiam (no, czasem nie)



Ludzie zdecydowanie wolą czytać niż pisać. I bardzo dobrze, nie każdy jest obdarzony talentem. Ogarnia mnie zgroza na myśl, że ktoś miałby zostać zmuszony do przecztania tego, co napisałem.

Paulus Maximus Starszy


Uroda nie jest największą wadą mężczyzny, istnieje jeszcze głupota.

W. Łysiak


22 mar 2008 23:16:10
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 mar 2008 15:49:40
Posty: 22
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Szybkie czytanie to rzeczywiście podobna rzecz do szybkiego kochania, jedzenia i guza szukania (na mózgu). Pamiętać należy, że książka należy do gatunku obcego fastfoodowej kulturze. Nie czyta się ją aby zaliczyć (oczywiście szkoła jest tu wyjątkiem, ale tylko z powodu postawy zaliczającego). Liczenie nie sprzyja odczuwaniu przyjemności z czytania i pozyskiwania tą drogą maksimum korzyści dla naszego funkcjonowania. Tym niemniej czasem rodzi się w prawdziwych molach ksiązkowych chęć przeczytania całego świata. Wtedy pojawia się zasadniczy problem: czas jaki mi pozostał. Może by więc czytać szybciej, myśli mól, więcej pochłonę. Ale zaraz potem zanurza się i ginie w odmętach czytanych własnie stron, gdzie posuwając się specjalnie wolno sylabizuje przyjemność i słodycz.

_________________
Gerardus Dorneus


24 mar 2008 10:33:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: