Teraz jest 20 kwi 2024 6:18:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Płatna wypożyczalnia książek - co o tym myślicie? 
Autor Wiadomość
Post 
Uważam że to nie jest dobry pomysł zakładać płatne wypożyczalnie książek, skoro mamy stare dobre biblioteki? Załóżmy że powstanie takie coś, to jak myślicie, z czego czytelnik skorzysta chętniej: z płatnej wypożyczalni czy z bezpłatnej biblioteki? Odpowiedź jest oczywista.


15 cze 2008 17:18:28
Post 
Pomysł z płatną biblioteką nie jest taki znowu najgorszy. Musi tylko to mieć ręce i nogi. Nie można wprowadzić opłat za wszystkie pozycje w księgozbiorach, ale uważam, że gdyby wprowadzić taki pomysł w życie tylko w wybranuych punktach to nie byłoby takie złe.Pomyślcie tylko w takiej bibliotece znalazłyby się niezliczone środki za nowe wydawnictwa. Przecież nie każdy czyta niszowych autorów... Pomysłem zupełnie iddyllicznym, ale możliwym do wykonania jest idea że za określoną aktywność w czytaniu lub wypożyczaniu książek owy delikwent mógłby dostawać karnet do płatnej biblioteki na określony czas, tak żeby jego aktywność nie zmalała


16 cze 2008 22:23:19
Użytkownik

Dołączył(a): 16 cze 2008 15:55:41
Posty: 31
Post 
Z tego co sie orientuje nie istnieje specjalna forma ksiazki z prawem do platnego uzyczania- jak to ma miejsce w przypadku filmow dvd. Nie zmienia to faktu, ze istnieje szereg wypozyczalni w ktorych czlonkostwo jest platne a regulamin okresla zasady korzystania. Co ciekawe niektore z ksiazek dostepnych w formie elektronicznej sa juz tak tanie, ze ich cena jest wlasciwie jak "za wypozyczenie" .


18 cze 2008 10:54:24
Zobacz profil
Post 
Na pierwszy rzut oka może ten pomysł wydawać sie idiotyczny ale takie opłaty powiedzmy 2 czy 5 zł miesięcznie nie są złe. Ja często korzystam z biblioteki głównie dlatego, że jakbym miał kupować wszystkie książki jakie potrzebne mi są na studiach albo jakie chce przeczytać to musiałbym zarabiać kilka tys. zł miesięcznie. Choć co prawda Biblioteki publiczne są finansowane przez państwo to jednak te pieniądze są naprawdę skromne, dlatego bardzo często nie stać ich na zakup popularnych książek lub zaopatrzenie sie w kilka egzemplarzy danego tytuły przez co nieraz trzeba czekać pół roku, żeby dostać upragnioną książkę. Takie 2 zł miesięcznej opłaty może wydawać sie mało znaczące dla nas ale dla dużej Biblioteki Publicznej w moim mieście byłby to spory zastrzyk gotówki. gdyby wsiąść pod uwagę, że w ciągu miesiąca korzysta z niej kilka tysięcy ludzi to mogła by ona sobie pozwolić na częstsze zaopatrywanie się w nowe pozycje :)

Ja jestem jak najbardziej ZAAAAAA :)


14 lip 2008 16:49:37
Post 
jak juz cos placic, to miom zdaniem wpisowe do biblioteki raz na np. rok, bo mimo wszystko bibliotekom tez przydaly by sie jakies pieniazki...


16 lip 2008 23:55:03
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2008 9:11:16
Posty: 33
Post 
Mysle, ze gdyby to bylo wykonalne to bylby to bardzo dobry pomysl. Dlaczego mialabym nie zaplacic za przeczytanie ksiazki skoro place za obejrzenie filmu? Ktos tu poruszyl temat zniszczen ksiazek...no coz przeciez nie platne biblioteki tez maja takie problemy i jakos sobie z nimi radza ;) Mysle jednak, ze za wypozyczenie ksiazki sa gotowi placic ludzie ktorzy te ksiazki naprawde szanuja i nie przydszloby im do glowy celowo je niszczyc. :) Za przeczytanie nowych i ciekawych pozycji, za mozliwosc wyboru bylabym sklonna zaplacic ;) I mysle, ze jest wiele takich osob.


17 lip 2008 20:53:03
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2008 17:30:16
Posty: 80
Lokalizacja: WodzisÂław ÂŚlÂąski
Post 
lutka007 napisał(a):
Uważam że to nie jest dobry pomysł zakładać płatne wypożyczalnie książek, skoro mamy stare dobre biblioteki? Załóżmy że powstanie takie coś, to jak myślicie, z czego czytelnik skorzysta chętniej: z płatnej wypożyczalni czy z bezpłatnej biblioteki? Odpowiedź jest oczywista.

Jest oczywista, ale dla Ciebie :P
Moja wsiowa biblioteka ma sporo do zaoferowania, to prawda, ale w 90% są to tytuły jeszcze sprzed '89r. Nowości jest naprawdę bardzo mało, i często są w pojedynczych egzemplarzach. Niektórych nawet nie można wypożyczyć, tylko można z nich skorzystać... Inną sprawą jest częsty brak literatury fachowej, czy też specjalistycznej. W czasie, gdy już prawie każda wyższa uczelnia ma swoją filię nawet w jakimś zaściankowym Psim Dole brak miejsc w których można zdobyć niezbędne do nauki czy też napisania pracy materiały jest aż nadto widoczny. Nie wszystko jest w internecie...
Płatne wypożyczalnie książek były by dobrym rozwiązaniem. Oczywiście tylko wtedy, gdyby były bardziej konkurencyjne.
Kwestia uszkodzenia książki, jej zniszczenia, bądź zgubienia została już dawno rozwiązana przez same biblioteki! :D Po prostu się taki egzemplarz odkupuje, kub dostarcza nowy, nieużywany. Nie wiem więc w czym problem :roll:


17 lip 2008 23:24:57
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2007 0:31:36
Posty: 21
Post 
Hmm w sumie sprawa jest ciekawa. W tym momencie biblioteka (u nas przynajmniej) pobiera 25 zl za zapisanie się. Mysle ze jest to również jedno z rozwiązań które się sprawdzaja. Wypozyczanie za pieniadze - odpada - 90% ludzi po prostu przestaloby korzystac z zasobów biblioteki. Ale np. oplata roczna... wysokosci 10-15 zł spowodowałaby duzy zastrzyk finansowy biblioteki, i byłaby do przełknięcia przez czytelnika.


18 lip 2008 12:44:49
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2008 17:30:16
Posty: 80
Lokalizacja: WodzisÂław ÂŚlÂąski
Post 
No to w ogóle najlepszym rozwiązaniem było by przekształcenie publicznych bibliotek w stowarzyszenia lub fundacje, na które można by swój 1% z podatku przekazać :wink:

A tak poważnie RazoR, to 15zł raz na rok, to żaden zastrzyk finansowy :roll: Po pierwsze - płacili by tylko ci, co tam przychodzą. Po drugie - ilu ludzi korzysta z bibliotek?

_________________
Obrazek


18 lip 2008 13:33:20
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2007 0:31:36
Posty: 21
Post 
-Vanaar- wcale nie tak malo jak ci sie wydaje... Wez pod uwage ze do sporej biblioteki aktywnie przychodzi 3000 osob (aczkolwiek jest to zanizona wartosc. Do uczeszczanej przeze mnie przychodzi zdecydowanie wiecej). 3000 * 15 daje nam sume 45000 zł rocznie. Za te pieniadze mozna wykupic wiele ciekawych prenumerat czasopism (czego brakuje w wielu bibliotekach), i juz oszczedzasz pieniadze publiczne.


18 lip 2008 14:39:41
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2008 17:30:16
Posty: 80
Lokalizacja: WodzisÂław ÂŚlÂąski
Post 
He he he he :D
Od tych 45.000zł odlicz podatki i koszty administracyjne, bo głupie 15zł to jednak masa kwitków do wypełnienia, itp. Ot, nasza biurokracja...
Pozostanie Ci więc trochę mniej, oceniam, że jakieś 30.000-35.000zł. No niby sporo, ładnie :) Ale tu się zaczynają schody...
Skoro biblioteki znajdą takie alternatywne źródło finansowania, to właśnie środków publicznych im braknie! :D Urzędnicy uznają, że nie muszą im już aż tyle przekazywać, a więc zysku zero. Co więcej, z czasem liczba osób chodzących do nawet tak mało, ale jednak płatnej biblioteki zmniejszy się. Pieniądze publiczne już nie powrócą tak łatwo...
Jedynym wariantem, który coś by dał publicznym bibliotekom, to przekazywanie 1% podatku dochodowego. Ale to mało popularna forma.

_________________
Obrazek


18 lip 2008 16:45:44
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 06 lip 2008 12:01:40
Posty: 25
Post 
No cóż, wydaje mi się, że zrobienie bibliotek płatnymi podwyższyło by poziom ich "zaopatrzenia" a co za tym idzie - również czytelnictwa. Bo gdyby każdy korzystający z biblioteki wnosił opłatę za wypożyczenie książki, to już wkrótce taka biblioteka miałaby fundusze na zakup najnowszych pozycji. Wtedy ludzie zamiast do księgarni, gdzie nowa książka kosztuje czasem naprawdę dużo, poszliby do biblioteki, gdzie za przeczytanie tej samej książki zapłaciliby o wiele mniej. Czyli w sumie może to nie takie złe...


20 lip 2008 19:12:54
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lip 2008 19:42:30
Posty: 21
Post 
A ja uważam, że płatne biblioteki mijają się z celem. Ostatecznie ich celem jest przybliżenie literatury wszystkim, bez żadnych opłat. Jak niby można było płacić: od jednej książki? od jednego pożyczenia? ile? Zwróćmy uwagę na to, że zwłaszcza młodzież nie czyta – jeśli biblioteki będą płatne na pewno zachęcimy młodych ludzi do czytania, na pewno.
No i jak zauważył już ktoś w ten sposób biblioteki stracą środki publiczne – a to będzie koniec wielu mniejszych bibliotek. Najmarniej 2/3 tylko w moim mieście.

_________________
Nie należy mówić ludziom "co" mają myśleć, ale raczej "jak" powinni to robić.


23 lip 2008 20:27:42
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2008 17:30:16
Posty: 80
Lokalizacja: WodzisÂław ÂŚlÂąski
Post 
Dobra, Kadentia, dobra... Ale co jest w tych darmowych bibliotekach? Praktycznie nic...
Harry Potera na póki rzucili... A inne tytuły? Strach się bać. Tytuły fachowe bądź techniczne pochodzą często z lat '70. Gdy uczyłem się w technikum elektronicznym wyprawiłem się tam w poszukiwaniu książek o elektronice. Efekt? Obleciałem cztery biblioteki, i żadna nie miała mi do zaoferowania więcej niż w sumie sześć tytułów, z których najnowszy był z połowy lat '80.
W płatnej bibliotece nie było by z tym problemu. System działał by w ten sposób, że przychodząc tam wyrażam zainteresowanie jakimś tytułem. Jeśli dyrekcja uzna, że będzie to opłacalne, tj. więcej osób będzie zainteresowanych danym tytułem, to specjalnie sprowadza 1-2 egzemplarze. Inne tytuły okazjonalnie.
Obecnie biblioteki rządzą się jakimś tajemnym kluczem przy odnawianiu swoich zasobów. Ze zdumieniem odkrywam na specjalnym regale (na nowości :D) nowiuteńkie romanse, które jeszcze czuć drukarnią, mimo, iż stoją tam z miesiąc... A poza tym lipa.
Po prostu biblioteki publiczne nie kierują się prawami rynku. Nie wiedzą co ludzie chcą czytać, kupują to, co im się pod łapę nawinie i kwita. Gdyby musiały zatroszczyć się o własny los, to z pewnością w bardziej racjonalny sposób dokonywały by zakupów.

_________________
Obrazek


23 lip 2008 20:59:37
Zobacz profil WWW
Post 
Wypożyczalnia? I do tego płatna-toż to niczym biblioteka.. No chyba, że z opłatą za każdą książkę ale sądzę, że to by nie wypaliło-mnie np.szkoda by było tyle płacić (odezwało się moje skąpstwo). Poza tym, z doświadczenia, czy nie trzeba w każdej bibliotece zapłacić za kartę biblioteczną czyli w praktyce za możliwość wypożyczania książek.. W każdym razie jeszcze się nie spotkałam z miejscem, gdzie mogę sobie wypożyczyć książkę ot tak sobie (bibliotek szkolnych nie wliczam w rachubę-lektur czytać nie mam najmniejszej ochoty..) Byłoby jednak miło gdyby te biblioteki miały jednak większe zbiory-na myśli mam raczej nowe (w miarę możliwości) wydawniczo pozycje.. już 2 miesiąc chodzę do biblioteki by pooglądać sobie książki z których nie mam co wypożyczyć-istny zastój :(


24 lip 2008 12:52:51
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron